Opłaty interchange – a więc opłaty pobierane przez bank za operacje dokonane przy użyciu karty płatniczej – są w Polsce wysokie, należą do najwyższych w Europie. Najnowszy senacki projekt ustawy regulującej interchange zakłada między innymi możliwość pobierania opłat także przez sklepy w przypadku opłat niektórymi kartami. Projekt ten został mocno skrytykowany przez Związek Banków Polskich.
Opłata interchange pojawia się, gdy kupujący chce dokonać zakupu kartą płatniczą Visa lub MasterCard. To sklep musi uiścić opłatę interchange, jednak domyślamy się, że jako konsumenci także ponosimy konsekwencje jej istnienia w postaci wyższych marży w sklepach.
Konieczne zmiany
W przeszłości próbowano osiągnąć kompromis, jednak głównie z powodu wyłamania się MasterCard do porozumienia nie doszło. Przygotowany dziś projekt ustawy zakłada maksymalny poziom opłaty interchange, na czym jak się szacuje banki mogą stracić nawet 500 milionów złotych rocznie.
Jednak nie jest to jedyna ze zmian proponowanych przez Senat. Prócz górnej granicy opłat sklepy zyskają obowiązek akceptowania jedynie kart debetowych. Innych kart, w tym kart kredytowych, sklepy będą mogły nie zaakceptować bądź za płacenie nimi będą mogły naliczyć dodatkowe opłaty. Dzięki tym zmianom nie dość, że sklepy zapłacą bankom mniej, to jeszcze ciężar płacenia pozostałych opłat będą mogły przerzucić na klientów w postaci opłaty za akceptację kart.
Opinie
Zaproponowane zmiany są, trzeba to otwarcie przyznać, mocno kontrowersyjne. Nie dziwi protest Związku Banków Polskich. Pojawia się obawa, że opłaty za akceptację wywołają w ludziach niechęć do płatności kartą. Niechęć ta może być początkiem powrotu do płatności gotówką.
Trudno też oprzeć się wrażeniu, że proponowane zmiany nie wnoszą niczego dobrego dla zwykłego konsumenta. Płacił będzie on zapewne tyle samo, a jedynymi zadowolonymi w tej sytuacji będą duże sieci handlowe. To punkt widzenia ZBP.
Polska Organizacja Handlu i Dystrybucji z kolei popiera projekt ustawy. Uważa ona, że dzięki tym zmianom rynek stanie się bardziej klarowny i przewidywalny, a zaskakujące zmiany w wysokości opłat, które mają miejsce teraz nie będą miały miejsca w przyszłości. Także przychylamy się do tej opinii. Naszym zdaniem konsumenci na nowej ustawie nie ucierpią. Duże sieci handlowe z pewnością nie wprowadzą horrendalnych opłat, nie będą chciały bowiem odstraszyć swoich potencjalnych klientów. Także zarówno wzrostu opłat, jak i spadku zainteresowania transakcjami gotówkowymi obawiać się nie musimy.